24 marca 2020 r. weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo upadłościowe z dnia 28 lutego 2003 r., która wprowadziła fundamentalne zmiany w zakresie upadłości konsumenckiej. Podsumowując zmiany w kilku słowach można stwierdzić, że upadłość konsumencka już nie będzie taka jak kiedyś. Jednocześnie jednak trudno odpowiedzieć na pytanie jak naprawdę, w praktyce będzie ona wyglądać.

UPAŚĆ BĘDZIE ŁATWO…

Po nowelizacji jedyną przesłanką do ogłoszenia upadłości konsumenckiej będzie niewypłacalność.

Oznacza to, iż sąd będzie musiał ogłosić upadłość konsumencką jeżeli konsument utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, tj. w szczególności jeżeli opóźnienie w wykonaniu jego zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące.

Na etapie postępowania w przedmiocie ogłoszenia upadłości sąd nie będzie więc badał innych kwestii (np. tego jak doszło do powstania stanu niewypłacalności).

… TYLKO CO PO „UPADKU”?

Po ogłoszeniu upadłości otwiera się nam cały wachlarz dalszych scenariuszy, które niestety nie zawsze będą kończyć się dla konsumenta happy end’em.

Co wydaje się najistotniejsze, sąd w szczególności może wydać postanowienie o odmowie ustalenia planu spłaty wierzycieli albo umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli lub warunkowego umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli.

Przesłanką wydania takiego rozstrzygnięcia będzie ustalenie, że upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień w sposób celowy, w szczególności przez trwonienie części składowych majątku oraz celowe nieregulowanie wymagalnych zobowiązań.

W takim przypadku, jeżeli upadły posiadał majątek, który wszedł w skład masy upadłości, zostanie on zlikwidowany, a uzyskane z niego środki – podzielone między wierzycieli.

W skrócie więc przy takim obrocie sprawy, upadły straci majątek i nie zostanie oddłużony.

Co prawda istnieje furtka pozwalająca na uniknięcie takiego scenariusza (względy słuszności lub względy humanitarne), ale nie wyobrażam sobie, by można zagwarantować konsumentowi, że akurat w jego sytuacji taka szczególna sytuacja występuje.

Jeżeli dojdzie do ustalenia, że  upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, plan spłaty wierzycieli nie będzie mógł być ustalony na okres krótszy niż trzydzieści sześć miesięcy ani dłuższy niż osiemdziesiąt cztery miesiące.

Może się więc okazać, że trzeba będzie realizować plan spłaty aż przez 7 lat.

Na podstawie dotychczasowych doświadczeń z upadłością konsumencką mogę stwierdzić, że niewiele jest sytuacji jasnych i klarownych, kiedy wiadomo że niewypłacalność absolutnie nie wynika z przyczyn zależnych od konsumenta.

Jak to w życiu bywa, mało jest sytuacji czarno-białych, często prawda leży gdzieś pośrodku, a niewypłacalność często stanowi wynik ciągu niefortunnych zdarzeń i braku wystarczającej roztropności w zajmowaniu się finansami i zaciąganiu nowych zobowiązań.

Konia z rzędem temu, kto dzisiaj będzie w stanie określić, jak takie historie z odcieniami szarości będą oceniane przez sądy, a w zasadzie w pierwszym rzędzie przez syndyków.

SYNDYK JAKO BOHATER PIERWSZOPLANOWY

Nowelizacja uszczęśliwiła syndyków przyznając im w zasadzie pierwszoplanowe role w nowej rzeczywistości upadłości konsumenckiej.

To syndyk będzie bowiem decydował czy złożyć sądowi projekt planu spłaty wierzycieli, wskazując proponowany okres spłaty, czy też może przedstawić sądowi informację, że zachodzą przesłanki do umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli lub warunkowego umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli bądź informację, że w danej sprawie zachodzą podstawy do odmowy „oddłużenia” konsumenta.

To od ustaleń poczynionych przez syndyka odnośnie przyczyn niewypłacalności i sytuacji osobistej dłużnika w dużej mierze zależeć będą dalsze losy upadłego.

SKUTKI NOWELIZACJI

Z pewnością nowelizacja spowoduje większą ostrożność w składaniu wniosków o upadłość w sprawach, gdzie istnieć będzie ryzyko stwierdzenia przesłanek do odmowy oddłużenia konsumenta czy ustalenia w planie spłaty wydłużonego okresu spłaty zobowiązań.

Czy postępowania upadłościowe będą prowadzone sprawniej i szybciej? Trudno na ten moment przewidzieć, a dużo zależeć będzie od tego, jak syndycy odnajdą się w nowej rzeczywistości i jak wiele upadłości konsumenckich będzie ogłaszanych na nowych zasadach.