Upadłość konsumencka – złoty środek na finansowe problemy?
Obecnie wiele osób boryka się ze spłatą swoich zobowiązań. Często próby ratowania się „chwilówkami” zamiast pomóc, dodatkowo pogarszają sytuację. Co w takim przypadku może zrobić osoba, która nie prowadzi działalności gospodarczej?
Czy faktycznie ogłoszenie upadłości to złoty środek na takie finansowe problemy?
Jak rasowi prawnicy odpowiemy – to zależy!
Upadłość konsumencka – kiedy można ogłosić?
Po pierwsze, żeby myśleć o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej musisz mieć status – jak sama nazwa wskazuje, konsumenta. Czyli najprościej mówiąc, nie możesz prowadzić działalności gospodarczej. I tu mała uwaga – jeżeli prowadziłeś działalność gospodarczą, ale jest ona zawieszona, nadal jesteś przedsiębiorcą i upadłości konsumenckiej nie ogłosisz!
Co istotne, przepisy nie przewidują dla wniosku samego dłużnika, ile taki status konsumenta musisz posiadać. W zasadzie więc możesz zamknąć działalność gospodarczą i kolejnego dnia składać wniosek o ogłoszenie upadłości właśnie w tym trybie.
Nie możesz skorzystać z tej procedury także jeżeli jesteś wspólnikiem osobowych spółek handlowych, ponoszącym odpowiedzialność za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem lub jesteś wspólnikiem spółki partnerskiej.
W takim wypadku pozostaje ogłoszenie upadłości na zasadach ogólnych, czyli jak dla przedsiębiorców.
I w końcu, żeby mogła zostać ogłoszona Twoja upadłość, musisz być osobą niewypłacalną czyli musisz wykazać, że utraciłeś zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych.
Co to oznacza w praktyce? Zawsze spełnienie tej przesłanki jest oceniane indywidualnie, biorąc pod uwagę w szczególności poziom zadłużenia oraz dochody. Niemniej jednak ustawodawca przychodzi z pomocą i ustanawia domniemywa, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące.
Oczywiście domniemanie to zawsze może być obalone, ale można powiedzieć, że – co do zasady, jesteś osobą niewypłacalną jeżeli opóźnienie w regulowaniu przez Ciebie wymagalnych zobowiązań wynosi co najmniej 3 miesiące.
Skutki ogłoszenia upadłości
Przepisy ustawy Prawo upadłościowe przewidują szereg skutków, które pociąga za sobą ogłoszenie upadłości. Omówienie ich wszystkich wymagałoby zapewne wydania przynajmniej dość sporej broszury. Tutaj spróbujemy więc omówić te najważniejsze, które miały największe znaczenie dla naszych klientów.
Najdotkliwsze dla dłużnika jest z pewnością to, że cały jego majątek (zarówno osobisty, jak i wchodzący w skład wspólności majątkowej) wchodzi do masy upadłościowej, a obowiązkiem syndyka jest co do zasady jego spieniężenie. Dłużnik nie może więc już swobodnie tym majątkiem dysponować.
Oczywiście z momentem ogłoszenia upadłości pojawia się syndyk, z którym trzeba współpracować i składać mu wszelkie wymagane przez niego wyjaśnienia. Syndyk do czasu ustalenia planu spłaty lub wydania innego postanowienia dotyczącego zobowiązań dłużnika (możliwe opcje omówimy w kolejnym wpisie), działa jak komornik, czyli w szczególności zajmuje rachunki bankowe i wynagrodzenia, czy to z umowy o pracę czy innych stosunków prawnych.
W związku z podejściem banków do upadłości, problematycznym staje się korzystanie z rachunków bankowych. Teoretycznie banki powinny umożliwić dłużnikowi dysponowanie środkami na rachunku do kwoty wolnej przewidzianej w przepisach Prawa bankowego. W praktyce często blokowane są wszelkie środki, a bank czeka na dyspozycję od syndyka co do tego, jakimi środkami dłużnik może dysponować.
Co istotne, bez znaczenia jest to, że pracodawca czy ZUS potrącił już odpowiednią kwotę na rzecz syndyka. Jeżeli pozostałe środki są przelewane na rachunek bankowy, nie są one już traktowane jak wynagrodzenie za pracę czy emerytura i ochrona tych świadczeń nie ma już zastosowania. To niestety również utrudnia codzienne funkcjonowanie, zwłaszcza jeżeli syndyk zwleka z wydaniem dyspozycji dla banku.
Pozytywne jest na pewno to, że znikają wszyscy komornicy czy uporczywi windykatorzy. Od momentu ogłoszenia upadłości wierzyciele co do zasady mogą dochodzić swoich wierzytelności tylko w ramach postępowania upadłościowego.
No i najważniejszy skutek – możliwość oddłużenia, aczkolwiek to już temat na kolejny wpis. Zwłaszcza, że obecnie przepisy gwarancji oddłużenia nie dają.
Czy w takim razie upadłość konsumencka to złoty środek na finansowe problemy?
Niestety nie – upadłość konsumencka nie dla każdego będzie najlepszym rozwiązaniem.
Przede wszystkim powinna zapalić się czerwona lampka jeżeli posiadasz znaczny majątek, w szczególności nieruchomość. Ogłoszenie upadłości w zasadzie będzie jednoznaczne z jego utratą.
Sytuację należy również przeanalizować jeżeli osiągasz wysokie dochody, bo to będzie oznaczało, że syndyk będzie potrącał znaczne kwoty, a plan spłaty zostanie ustalony zapewne na wysokim poziomie.
W obu tych wypadkach można rozważyć alternatywne działania, w szczególności takie jak tzw. układ konsumencki.
Posiadamy bogate doświadczenie w prowadzeniu zarówno spraw o ogłoszenie upadłości, jak i o zawarcie „układu konsumenckiego”.
Masz wątpliwości jakie rozwiązanie będzie dla Ciebie najlepsze? Nie czekaj i skontaktuj się z nami!